Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej

Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej

Pomoc dla mieszkańców obozu dla uchodźców na greckiej wyspie Samos

Zobacz także:

Wyspy Greckie. Dla wielu z nas obiekt westchnień i marzeń; bo piękne, bo wspomnienia, bo chciałoby się tam jechać... Dla mieszkańców obozu na Samos również był to jakiś cel. Uciekli lub wyjechali z różnych stron świata: Syria, Kongo, Kamerun, Irak, Afganistan. Jednych zmusiła do tego kroku wojna, innych bieda, a jeszcze innych …. nie wiemy, może zwykła ciekawość. Ale skoro poświęcili na to często cały majątek rodziny, zostawili swoich bliskich (również matki swoje dzieci),  za którymi bardzo tęsknią,  wypuścili się w niebezpieczną podróż przez morze, to musiały to być poważne powody. Po zetknięciu z Grecją, zostali umieszczeni w obozach, do czasu wyjaśnienia i określenia ich statusu. Spotkaliśmy ich w kościele katolickim, na Mszy św. Do tej pory pusty budynek zapełnił się modlącymi  żarliwie osobami. Ubrani najlepiej, jak mogą, pojawiają się codziennie w kościele. Znak rozpoznawczy – różaniec z dumą noszony na szyi.
W jakich warunkach żyją? Zapytani o to odpowiedzieli, że szczęściarze mieszkają w kilkunasto- lub kilkudziesięcioosobowych barakach, inni w małych namiotach, a jeszcze inni w śpiworach na ziemi.
Łazienka, a raczej jej skromna namiastka jest tylko w barakach, o ile jest woda! Kilka tysięcy ludzi (mężczyzn, kobiet i dzieci) stłoczonych na małym skrawku ziemi na zboczu góry. Można sobie wyobrazić, jak w tym upale podczas lata w Grecji, można wytrzymać bez wody. A potem przychodzi zima, również uciążliwa. Taka wegetacja trwa miesiącami, a nawet latami. A mimo to ufają, że Pan Bóg, z pomocą ludzi, da im godne życie.  
Jesteśmy tam z naszą pomocą, razem z ks. Ryszardem – proboszczem tej parafii, Caritas Polska i Caritas Grecką, aby nie stracili tej nadziej i mieli namiastkę normalnego życia. Nasi wolontariusze (Kasia, Lucyna, Krzysztof, Sigurd) służą pomocą, ale również po prostu wysłuchują i rozmawiają. Są też i tacy, którzy pojawili się tam aby miło spędzić swój urlop, ale po spotkaniach w kościele nie mogli  zostać obojętni wobec tych dramatów. Również po powrocie do Polski pomagają swoim nowo poznanym przyjaciołom (podziękowania dla p. Danuty i p.Stanisława z Krakowa)
Nie pytamy o to, po co to było? dlaczego nie wracają do siebie? co dalej? Chociaż są to ważne pytania i jeszcze ważniejsze mądre odpowiedzi i rady.
Tu i teraz potrzebują pomocy.
Uchodźcy? Migranci? Ludzie!

 


Zobacz wszystkie zdjęcia

Zainstaluj aplikację Caritas